Nie mogłam się oprzeć tej miękkiej, dwustronnej dzianinie.
Z czterech dostępnych kolorów (czarny, szary, fioletowy, intensywny jasnoniebieski) wybrałam najbardziej zachowawczy, żeby choć trochę uspokoić tę eksplozję kolorów w szafie. Początkowo planowałam wykorzystać dwustronność i uszyć kardigan starannie zabezpieczony płaskim szwem koszulowym, który będzie można nosić raz paskami do góry, a raz kropkami, jednak po bliższych oględzinach uznaliśmy z małżonkiem, że strona pasiasta niebezpiecznie upodabnia mnie do Beetlejuice lub Davida Bowie, i mimo ciepłych uczuć do obydwu panów zrezygnowałam z tego pomysłu.
Wykorzystałam wykrój #117 z „Burdy” 08/2011. Uwielbiam takie „kocowe” kardigany, którymi można się szczelnie owinąć. Dzianina 82% rayon, 18% bawełna.
I couldn’t resist buying this soft, reversible knit. From the four available colors (black, gray, purple, intensive light blue) I picked the most conservative, in order to balance – at least a little bit – the explosion of colour in my wardrobe. Originally the idea was to use the reversibility and make a cardigan with flat-fell seam, that could be worn both the polka-dotted and striped side up. However after a closer look me and my husband decided, that with the striped side up I looke too much like Beetlejuice or David Bowie and despite my warm feelings for both gentlemen, I dropped my idea.
I used pattern #117 from „Burda” 08/2011. I love such blanket-like cardigans. Knit 82% rayon, 18% cotton.
Uwielbiam szyć z kolorowych i wzorzystych materiałów. Uwielbiam też swój arizoński ogródek oraz gotowanie tego, co w tym ogródku wyrosło. Na co dzień marzę, żeby zostać bohaterką filmu Wesa Andersona.
Super jest ta dzianina! Myślę, że ten wykrój jest stworzony dla tej dzianiny - idealne połączenie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzięki! Co równie istotne, ta dzianina jest niesamowicie miękka i przytulasta, najchętniej bym jej z siebie nie zdejmowala. Rownież pozdrawiam!
UsuńPewnie użyłabym szarej, i też kropkowej strony oczywiście;)
OdpowiedzUsuńSzara wygląła na trochę spraną, za to odkryłam właśnie, że jest i piąty kolor: navy blue, i chyba popełnię bluzkę z długim rękawem :)
UsuńNo tak, wszystko zależy od odcienia. To czekam na efekty zabawy tą niebieską!;)
Usuń